Witajcie :)
Po sukcesie "cukrowej posypki" Golden Rose postanowiło wprowadzić nowe odcienie :)
Jak na razie z całej gamy dostępnych jest kolorów 6
Widziałam je dziś na żywo i jesli o mnie chodzi to szału nie ma. Może dlatego,że wszsytkie są błyszczące/brokatowe. Ja za takimi świecidełkami nie przepadam. Jednak kupiłam na próbę nr 73 (chciałam jeszcze 74,ale wykupiony).
A tak wygląda wszystkie nowe odcienie
Z tego co widzę jest kilka mniej migoczących kolorów,zatem cierpliwie poczekam aż dotrą do Polski i ewentualnie coś wybiorę. Na chwilę obecną najbardziej ciekawi mnie nr 78. A Was?
Jedyny kolor, który mnie zaciekawił to jaskrawy żółty :)
OdpowiedzUsuńprawdę mówiąc szału nie ma z tą nową linią :/
UsuńMi też podoba się 80 :)
OdpowiedzUsuńciekawe jak wypadnie "na żywo" :)
UsuńJuż kilka razy przechodziłam i zatrzymywałam się obok stoiska Golden Rose, jednak jeszcze nie wylądował w mojej torebce
OdpowiedzUsuńRadi
ja też miałam problem z decyzją,spodziewałam się czegoś zupełnie innego :(
UsuńMi podobają się bardzo odcienie różu,a jak ze zmywaniem ?bo ja akurat lubie świecidełka ale brokatowych lakierów nie cierpię zmywać...
OdpowiedzUsuńja używam zmywacza w słoiczku i większych problemów nie mam ze zmyciem go...choć do końca bezproblemowo nie jest
UsuńNajbardziej spodobał mi się odcień 72 ;) Śliczny <3
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Podoba mi się nr 68 :) Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga i do obserwacji :)
OdpowiedzUsuńFajne te kolorki!
OdpowiedzUsuńA jakie peelingi lubisz? Mocne czy delikatne?
Ten z Bourjois jest delikatny, ale coś tam zdziera. Przyjemnie masuje :)
ajajaj, wielbię piaskowe wykończenie ;) w zasadzie wzięłabym wszystkie prócz Twojego odcienia ;pp
OdpowiedzUsuń