Witajcie :)
Od pewnego czasu na blogach czytam o podkładzie
Lirene Ideale Glam&Matt Fluid matująco-rozświetlający
 |
Wybrałam odcień 01 Jasny |
Od Producenta:
Fluid matująco – rozświetlający Glam & Matt jest odpowiedni dla każdego rodzaju cery.
Chciałabyś, aby Twoja twarz była rozświetlona i pełna blasku, a jednocześnie matowa? Myślisz, że to niemożliwe?
Fluid matująco – rozświetlający Glam & Matt
z systemem DUO EFFECT ma podwójne działanie. Dzięki zastosowaniu
pigmentów nowej generacji, które rozpraszają i odbijają światło
od powierzchni skóry, fluid zarówno doskonale matuje cerę przez cały
dzień, jak i rozświetla ją, sprawiając, że twarz wygląda świeżo
i promiennie, bez efektu błyszczenia, a Ty możesz się cieszyć
nieskazitelnym wyglądem w każdym świetle."
Co ja o nim myślę:
Mam cerę mieszaną i jak u każdej z nas ma ona swoje lepsze i gorsze dni. Z reguły używam dwóch podkładów. Revlon CS gdy potrzebuję mocniejszego krycia oraz Rimmel Wake Me Up gdy potrzebuję "odświeżenia" twarzy.
Lirene ma być alternatywą dla Rimmela właśnie, gdyż po ok.2 h twarz zaczyna się po nim nieestetycznie błyszczeć.
To co na pewno jest na plus w podkładzie Glam&Matt
- Opakowanie, eleganckie i w końcu szklane. Dotychczasowe plastikowe opakowania, mimo niezłej zawartości nie budziły mego zaufania.
- Pompka. Mimo, że plastikowa bardzo ułatwia higieniczne dozowanie podkładu. Obawiam sie jedynie jak będzie z wydobyciem podkładu gdy będzie sięgać dna ;)
- Konsystencja. Podkład jest dość rzadki, ale nie na tyle aby spływać przy aplikacji. Bardzo dobrze się z nim pracuje.
- Zapach. Nieco chemiczny, ale przyjemny i świeży.
- Krycie. Srednie, ale dla mnie wystarczające.
Ale ma też swoje minusy
- Cena. Regularna to ok. 40 zł. Uważam, że nieco za wysoka. W tej kategorii cenowej G&M może mieć kilku konkurentów. Gdyby cena była nieco niższa byłaby to myślę najlepsza z propozycji w swojej kategorii.
- Odcienie. Podkład występuje w 4 odcieniach.
Jedno co bardzo mnie zaskoczyło to fakt, że podkład kiepsko współpracuje z jajkiem BB. Nakładany palcami zachowuje swoje właściwości matujące, natomiast nakładany zwilżoną gąbeczką już nie :(
To moje spostrzeżenia "na świeżo". Więcej o tym podkładzie napiszę Wam za jakiś czas.
Może znacie ten kosmetyk? Jakie są Wasze spostrzeżenia?