Witajcie :)
Dotarły do mnie upragnione pomadki z kolekcji Riri <3 Mac :) Za pomadkami Mac nie szaleję,ale gdy zobaczyłam to piekne matowe wykończenie,przepadłam...Zatem nie przynudzam,zapraszam do oglądania :)
Na pierwszy ognień pójdzie
Riri Woo - piękna matowa czerwień, wykończenie retro Matte. Jest dość sucha przy nakładaniu,jednak ust nie wysusza. Nie czuc jej na wargach,a mimo to jest niemal niezniszczalna. Cudo absolutne :)
Zdecydowania podobają mi się bardziej klasyczne opakowania pomadek MAC,dlatego też Woo w takim właśnie jest.
Kolejna to
Nude - beż+brąz+szarość...odcień dość nietypowy. Wykończenie Matte,jest nieco bardziej miękka przy nakładaniu ale już nie tak bardzo trwała jak Woo.
Niestety występuje tylko w opakowaniu limitowanym.
A tutaj oba kolorki
Postaram siępokazać również na ustach :)
Jak Wam się podobają?
ładna, głęboka czerwień :D
OdpowiedzUsuńI do tego matowa <3
Usuńjestem ciekawa jak brąz wypada na ustach :>
OdpowiedzUsuńPostaram się niedługo pokazać :)
Usuńjuż za sam wygląd bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńBardzo fajne, ten brąz mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawy jest :)
UsuńCiekawa jestem tego brązu :)
OdpowiedzUsuńpostaram się niebawem Twą ciekawość zaspokoić :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńja za matami na ustach nie przepadam ale kolekcja piękna, zwłaszcza cienie :)
OdpowiedzUsuńAż żal zużywać te pomadki przez aplikację na nich - cudo!
OdpowiedzUsuńTa pierwsza bardziej mój kolor ;)
OdpowiedzUsuńChoć ze względu na to, kto je reklamuje...to NIGDY ich nie kupię :) Tej pani wyjątkowo nie trawię...
OBIE PIĘKNE!!!!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńCzerwień do mnie przemówiła, ale ta druga to już nie moja bajka ...
OdpowiedzUsuń