środa, 30 października 2013

Duet od Flormar


Witajcie :)

Dziś znów coś dla paznokci :) Jakiś czas temu pokazywałam Wam matowy lakier Flormar (KLIK). 
Dziś pokażę matowy lakier w zestawieniu z lakierem brokatowym.
Zestawieni dość odważne jak na mnie ;)


Lakiery tej firmy słyną ze swojej trwałości. Mani, który pokażę Wam niżej przetrwał na moich paznokciach tydzień. Po tym czasie pojawiły się pierwsze odpryski.



Po, mniej więcej, dwóch dniach matowe wykończenie co prawda znika. Lecz od czego są matujące topy? ;)

Tak wyglądały paznokcie trzeciego i chyba piątego dnia.
Widać już,że matowe wykończenie zniknęło. Poza tym lakiery są bez skazy.









Nakładanie obu lakierów jest bezproblemowe. Rozprowadzają się równo i szybko wysychają. 
Brokat zmywa się nieco ciężej (wiadomo), ale przyzwoicie.



Ceny obu lakierów oscylują w przedziale 10-12 zł 

Jak Wam się podobają? 
Może macie odcienie godne polecenia?



wtorek, 29 października 2013

Dabur Vatika - Dziki Kaktus

Witajcie :)

Dziś małe co nie co dla włosów. Nie często piszę o kosmetykach do włosów, gdyż mam swoje sprawdzone produkty i ich się raczej trzymam.

Moje włosy mają jednak skłonność do wypadania, mimo że w zasadzie jedynym zabiegiem jaki stosuje jest mycie (i odżywianie). Mam włosy proste, nie susze ich suszarką (jedynie w razie konieczności), nie kręcę i nie męczę prostownicą.

Czy ten duet poradził sobie z tym problemem?


Dabur Vatika - Dziki Kaktus
Szampon oraz Krem przeciw wypadaniu włosów.


SZAMPON "DZIKI KAKTUS"

Od producenta:

"Szampon do włosów „ Dziki Kaktus”( włosy słabe i łamliwe, ze skłonnością do wypadania)
Polecany szczególnie do włosów słabych, łamliwych i wypadających. Unikalna receptura intensywnie odżywia włosy oraz skórę głowy. Kaktus sprawia że włosy są mocne i puszyste.
Czosnek stymuluje cebulki włosów i zapobiega wypadaniu włosów.
Ghergir odżywia włosy od nasady aż po końce."

Moja opinia:

Szampon otrzymuje w estetycznej,plastikowej butelce mieszczącej 200 ml produktu, z klasycznym zamknięciem.Jest bardzo wygodne do otwierania wilgotnymi rękami.


Kolor i zapach szamponu również na plus :) Ma delikatny pisatcjowo-perłowy odcień i pachnie bardzo przyjemnie (choć nieco chemicznie).


 Szampon dobrze się pieni i oczyszcza włosy już przy pierwszym myciu, w zasadzie nie ma konieczności aby "czynność powtórzyć". Doskonale się spłukuje, pozostawia włosy dobrze nawilżone i "dociążone". Po spłukaniu włosy jeszcze przez długi czas delikatnie i przyjemnie pachną.
Jest wydajny, gdyż dawka szamponu wielkości złotówki bez problemu starcza do umycia włosów.
Mam wrażenie, że szampon pomaga w rozczesywaniu włosów. Co prawda jak większych problemów z tym nie mam, jednak wydaje mi się ze po jego użyciu jest jeszcze łatwiej.

Włosy delikatne i bardzo miękkie w dotyku.
Szampon możecie nabyć TUTAJ

Skład:

  

KREM PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW




Od producenta:

"Dabur Vatika naturals hair fall control cream : PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW zawiera w 100% naturalne składniki. Wzmacnia cebulki włosów. Pobudza komórki włosów i mieszków włosowych do szybkiego wzrostu. Odżywia i regeneruje włosy od środka, a nie tylko zamyka rozchylone łuski. Nabłyszcza i odżywia włosy nie przetłuszczając ich Składniki aktywne Kremu Vatika: oliwa z oliwek, kaktus, d-panthenol.
Oliwki i kaktus Odżywka o kremowej konsystencji pomagająca powstrzymać wypadanie włosów , swoje działanie opiera na ziołach, wyciągach roślinnych i minerałach, z których jest wykonany według oryginalnych receptur.
Oliwa z oliwek – naturalny antyoksydant, bogata w cenne witaminy: A, E, D, K odgrywa ważną role w pielegnacji skóry głowy, odżywia włosy i wnika głęboko w cebulki włosowe, nawilża włosy dodając im objętości i miękkości.
d-panthenol - prowitamina B5. Przywraca połysk i ułatwia rozczesywanie.
wpływa na wzrost włosów. Nawilża i wygładza powierzchnie włosa.
kaktus - zwiększa objętość i odżywia włosy i nadaje włosom puszystość. Reguluje wypadanie włosów" 

Moja opinia:

Krem zamknięty jest w plastikowym słoiku o bardzo nietypowym i ciekawym kształcie. Niestety cały słoiczek nie jest wypełniony kosmetykiem. Jest tam tylko wgłębienie, w którym spoczywa sobie białe mazidełko.
Nie jest to typowa, ciężka maska do włosów.

Krem ,sam w sobie,bardzo fajny w użyciu. Można stosować zarówno przed jak i po umyciu włosów. Bardzo ładnie nawilża i zamyka łuski włosów. 


Konsystencja jest lekka, dobrze rozprowadza się na włosach.Ułatwia rozczesywania oraz układanie włosów.


Jest jeden minus. Pojemność. Słoiczek zawiera 140 g kosmetyku. Malutko :(
Możecie kupić go TUTAJ

 Skład:


Czy ten duet poradził sobie z wypadaniem włosów?
Nie.
Ograniczył je ale nie zapobiegł całkowicie. Wzmocnił nieco włosy,ale nie na tyle by pozostały na swoim miejscu. 
Oczywiście mocne włosy to nie same kosmetyki,ale dieta i ogólne zdrowie. Dlatego nie oczekiwałam po tych kosmetykach cudów.
Dodatkowo niestety obciążał moje włosy. Mają one skłonność do przetłuszczania się i powodowało to,że następnego dnia po użyciu włosy były znów do mycia.

 
Jeśli macie włosy normalne,suche polecam Wam taki zestaw. Dla posiadaczek włosów ze skłonnością do przetłuszczania nie będzie on dobrym rozwiązaniem...ale oczywiście możecie spróbować. Tym bardziej,że ceny obu produktów nie są wygórowane (oscylują w okolicy 13 zł).

Fakt otrzymania kosmetyków do testu nie wpłynął na moja opinię.


poniedziałek, 28 października 2013

IVR "Lifting Efekt" - kosmetyki w minidawkach

Witajcie :)

Na początku października, dzięki uprzejmości pani Moniki, otrzymałam w ramach współpracy paczkę zawierającą między innymi kosmetyki IVR


IVR ( Instant Visible Result )
"Kosmetyki w minidawkach. Natychmiastowy efekt.
Linia szwajcarskich kosmetyków wysokiej jakości.

Kosmetyki IVR dostępne są w małych pojemnościach. Nie wymagają długotrwałego stosowania, ponieważ efekt ich działania widoczny jest natychmiast. Mała pojemność opakowania sprawia, że płacisz za taką ilość produktu jakiej potrzebujesz. Idea mini saszetki pozwala skompletować całą gamę produktów za niewielką cenę"
 

Dziś chcę pokazać Wam żel IVR "Lifting Efekt"z kwasem hialuronowym.


Od producenta:

"Żel zawiera naturalny środek nawilżający opóźniający starzenie się skóry. Nadaje skórze zrelaksowany wygląd, wyrównuje drobne zmarszczki i ożywia skórę. Aktywne składniki zapewniają natychmiastowy efekt napinający skórę w połączeniu z działaniem nawilżającym kwasu hialuronowego, skóra odzyskuje jędrność i blask."

Moja opinia:

W opakowaniu w formie saszetki zamknięte jest 15 ml bezbarwnego żelu, o bardzo przyjemnym, świeżym zapachu. Zaraz po nałożeniu kosmetyku na twarz poczułam przyjemne nawilżenie i delikatne chłodzenie. 

Żel bardzo ładnie rozprowadza się po skórze, tworząc na niej delikatną wygładzającą warstwę. Producent poleca używanie żelu jako bazę pod makijaż, ponieważ po wyschnięciu nie roluje się.
U mnie jako baza żel się nie sprawdził. Nie zaskoczyło mnie to,gdyż jeszcze żadna baza lub jej alternatywa nie spisała sie na mojej twarzy.

Skład:



Jeśli chodzi o efekt liftingujący, delikatny jest :) Nie spodziewajmy się rozprostowania wieloletnich zmarszczek. Ja co prawda zmarszczek jeszcze nie posiadam...jeszcze. Mimo to po użyciu żelu skóra staje się bardziej napięta, nieco rozświetlona. Faktycznie wygląda lepiej, zdrowiej, bardziej świeżo.
Bardzo ładnie nawilża skórę.

Ogromnym plusem jest opakowanie. zazwyczaj wszelkiego rodzaju maseczki do twarzy pakowane są w saszetki, które należy rozerwać by wydobyć zawartośc opakowania. Potem te saszetki leżą na półkach, często brudząc sąsiadujące z nimi opakowania.

IVR pomyślało tym. Żel zamknięty jest w opakowaniu z plastikowym dozowniczkiem.


Po odłamaniu końcówki można użyć jej  jako nakrętki. Dzięki temu kosmetyk nie wysycha, nie brudzi i nie dostają się do niego powietrze oraz niepotrzebne śmietki.




Jest to bardzo dobre rozwiązanie, tym bardziej że producent przewidział ilość kosmetyku na 10 użyć. Mnie starczyło na 6, może za dużą mam buzię ;)

Myślę,że warto wypróbować ten żel. Tak jak napisałam na początku,efektu skalpela nie osiągniemy...jednak nawilżenie, rozświetlenie i baaaardzo przyjemny zapach są zdecydowanie najmocniejszymi stronami tego kosmetyku.

I jeszcze informacja o cenie i miejscach gdzie można kosmetyki IVR kupić.
Pokazana przeze mnie maseczka to koszt ok. 12 zł (15 ml).
TUTAJ możecie sprawdzić gdzie są dostępne.

Fakt otrzymania kosmetyku do testów nie wpłynął na moją opinię.



piątek, 25 października 2013

Moja Essie rodzinka ;)

Witajcie :)

Jak wiecie na punkcie lakierów Essie oszalałam niecałe dwa miesiące temu. Tak,oszalałam to odpowiednie słowo,gdyż moja "kolekcja" zgromadziła się w ciągu niespełna 1,5 miesiąca ;)
Spory w tym udział miała Agata...to jej zdjęcia mnie kuszą ;)


Mieszkają sobie w szufladce razem z przyborami do pielęgnacji paznokci :)


Teraz, gdy patrzę na ilośc, jestem po części szczęśliwa że je mam...i po części przerażona moim bzikiem lakierowym ;)

The More The Merrier, Sunday Funday, Full Steam Ahead, Naughty Nautical (klik)

Madison Ave-Hue, The Girls Are Out (klik), Dj Play That Song (klik)

Chinchilly, Cashmere Bathrobe (klik), Licorice, Maximilian Strasse-Her, Vested Interest (klik)

Mamba, Mink Muffs, All Tied Up, Don't Sweater It

Bouncer It's Me, Ole Caliente, Navigate Her, She's Pampered



I nadal chcę więcej ;) Mam już kolejne egzemplarze na celowniku ;)
Mówcie co chcecie :) Mam na imie Lidia i jestem Essieholiczką ;)

czwartek, 24 października 2013

Dafi Arti = czysta woda?

Witajcie :)

Dziś będzie niekosmetycznie.
Na jesiennym spotkaniu blogerów otrzymałam do testów między innym dzbanek filturjący Dafi. 
Wybór jest duży, który będzie najlepszy?
Jest to moje pierwsze doświadczenie z tego typu produktem,zatem nie mam porównania. Jednak opiszę Wam moje spostrzeżenia.

Sprawdziłam czy faktycznie taki dzbanek pomoże oczyścić wodę.




Zestaw zapakowany w estetyczny kartonik. W środku znajduje się dzbanek o pojemności 2,4 l oraz wkład filtrujący.
Dzbanek jest bardzo poręczny i wygodny w użyciu. Aby uzupełnić wodę nie trzeba mocować się ze zdjęciem całej pokrywy (choć można i tak,wcale trudne to nie jest), na szczycie umieszczony został otwór przez który bez problemu wlejemy odpowiednia ilość płynu. 


Aby otworzyć wlew należy wysunąć element, w którym producent przezornie umieścił kalendarz ważności filtra. Siłą rzeczy uzupełniając dzbanek musimy go o tworzyć,a co za tym idzie nie damy rady zapomnieć o wymianie ;) Wystarczy przesunąć suwaczki w odpowiednie miejsce i po kłopocie. 


Filtr ważny jest 30 dni, po upływie tego terminu producent zaleca jego wymianę.

Bardzo spodobała mi się również klapka zapobiegając kapaniu wody przy nalewaniu, prosty i sprytny patent.


Aby dzbanek się nie ślizgał, od spodu zabezpieczony jest antypoślizgowym paskiem.

Ale do rzeczy...czy faktycznie filtruje? Filtruje. I to filtruje całkiem nieźle. Co prawda woda z kranu w mojej dzielnicy do najgorszych nie należy,ale nie zaszkodzi jej oczyszczenie.

Bardzo podoba mi się fakt, że dzbanek filtruje wodę w moment. Nalewam i po kilku sekundach mam już czystą,gotową do spożycia wodę. 
Herbata czy kawa zrobiona z tak oczyszczonej wody smakuje zupełnie inaczej,osad na naczyniach zniknął (choć i tak było niewiele)...Jednak lepiej jest bez :)


Jak wiecie mam synka i cieszę się,że mogę podać mu herbatę zrobioną z tak czystej wody. Natomiast on (mały smakosz) mógłby pić ją litrami. To chyba najlepsza recenzja ;) A gdy ochoty na herbatę nie ma to jest czysta woda (dla pewności jednak przegotowana ;) ).



Dzbanek wykonany jest z plastiku, który nie zawiera szkodliwego BPA. Jest prosty i estetyczny. Firma zadbała również o walory estetyczne i stworzyła kilka wersji kolorystycznych,by każdy znalazł coś dla siebie.
Myślę, że nadaje się również na prezent. 




Cena takiego dzbanka to ok. 43 zł,natomiast cena filtra ok.14 zł. Uważam,że jest to bardzo dobra cena za czystszą wodę. Jest to też duża oszczędność, wydajemy 14 zł miesięcznie na filtr zamiast kilkudziesięciu złotych na wodę butelkowaną.Więcej na temat produktów Dafi możecie dowiedzieć się TUTAJ,natomiast TUTAJ możecie je kupić ;)


Ja polecam,jestem zadowolona z tego dzbanka,moja rodzina również. 



Fakt otrzymania produktu do testu nie wpłynął na moją opinię.

środa, 23 października 2013

Marion - Chusteczki do demakijażu

Witajcie :)

Jakiś czas temu dostałam od firmy Marion paczkę testową. Dotarła do mnie z zaskoczenia. Sporo już czasu minęło od wymiany korespondencji z firmą. Akurat nie prowadzili wtedy współprac z blogami,ale pamiętali o mnie ;) 
W paczce znalazłam między innymi chusteczki do demakijażu.


Od producenta:

Wyjątkowo delikatne chusteczki do demakijażu twarzy, oczu i szyi stworzone z myślą o potrzebach skóry suchej i wrażliwych oczu. Chusteczki dokładnie usuwają makijaż oraz wszelkie zanieczyszczenia,  pozostawiając skórę nawilżoną, oczyszczoną i odświeżoną. Specjalna formuła oparta została na ekstrakcie z bławatka, który działa przeciwzapalne, koi i łagodzi podrażnienia. Zawarta Prowitamina B5 doskonale nawilża i witalizuje skórę, nadaje jej gładkość i elastyczność. Idealne do codziennej pielęgnacji. Bez zawartości alkoholu.
Praktyczne w pracy, podróży i na wakacjach.

Moja opinia:

Bardzo fajny produkt. Lubię takie ułatwiacze,gdyż nie zawsze chce mi się walczyć micelami i innymi wynalazkami. Chusteczki bardzo dobrze radzą sobie z usuwaniem makijażu. 


Pozostawiają na twarzy uczucie czystości i świeżości. Przyjemnie orzeźwiają i łagodzą podrażnienia. Dzięki swojej nierównej powierzchni doskonale zbierają ze skóry makijaż i zatrzymują go "w sobie". Nie rozmazują go po całej twarzy.


Chusteczki mają odpowiednią wielkość,nie są ani za duże ani za małe. Do zmycia całego makijażu wystarczy jedna w porywach do dwóch ;)

Chusteczki są przeznaczone do skóry suchej, ja takiej nie mam. Jednak czuję,że po demakijażu moja twarz jest miękka,nawilżona i delikatna. Dzięki swojej fakturze chusteczki działają również lekko peelingująco.

Skład:



Mają jednak jeden minus. To znaczy minus w moim odczuciu. Mianowice zapach...intensywny mydlany zapach, który nie pozostaje na skórze jednak czyni używanie tych chusteczek nieco mniej przyjemnym. Jednak to moje indywidualne odczucie.

Opakowanie zawiera 25 sztuk, mogło by być więcej. Koszt takiej paczki to ok.4,50 zł. Więcej produktów tej firmy znajdziecie TUTAJ.

Znacie kosmetyki tej firmy, może polecicie jakiś?


Fakt otrzymania produktu do testów nie wpłynął na moją opinię.

poniedziałek, 21 października 2013

Wyprzedaż/Wymiana - aktualizacja

Witajcie :)

Zakładka wyprzedażowo-wymiankowa została zaktualizowana. Postaram się dodać do niej jeszcze małe co nie co ;)

Jeśli coś Was zainteresuje proszę o maila lub informację w komentarzu :)

ladyanchor23@gmail.com