Witajcie :)
Chciałabym pokazać Wam dziś porównanie dwóch,dośc popularnych pianek do twarzy.
Będą to:
Pharmaceris A - Łagodząca pianka myjąca (wygrana u Jamapi)
Love Me Green - Energetyzująca pianka myjąca (otrzymałam ja na czerwcowym spotkaniu blogerek)
Od Pharmaceris:
"Delikatna i przyjemna w użyciu pianka skutecznie usuwa
zanieczyszczenia oraz makijaż. D-pantenol oraz Glucam®
przywracają odpowiedni poziom nawilżenia eliminując uczucie
suchości i nadmiernego napięcia naskórka.
Innowacyjna IMMUNO-PREBIOTIC FORMULA
Innowacyjna IMMUNO-PREBIOTIC FORMULA
łagodzi podrażnienia i zmniejsza nadwrażliwość skóry.
Pianka nie zawiera mydła.."
Od Love Me Green
"Organiczna pianka nie tylko myje, ale też zapobiega wysuszeniu skóry i
nie zaburza naturalnego pH. Produkt jest hipoalergiczny, dzięki czemu
może być stosowany nawet przez osoby o bardzo wrażliwej skórze. Posiada
specjalnie opracowane opakowanie spieniające, umożliwiające łatwe
rozprowadzenie produktu na skórze.
Zmiękczona i oczyszczona skóra odzyskuje cały swój naturalny blask."
Zacznijmy od
Składu
Etykiety mówią same za siebie :)
1/0 dla Love Me Green
Opakowanie
Tradycyjna plastikowa pompka, nieco piszcząca ;) Nie blokuje się,pracuje lekko. Duży plus za przeźroczystość opakowania,dzięki temu widzimy dokładnie ile produktu pozostało.
Tutaj również plastikowa pompeczka, pracująca bez zarzutu.
jednak opakowanie nie daje nam już możliwości kontrolowania zużycia.
Tu 1/0 dla Pharmaceris.
Konsystencja
Ten pojedynek wygrywa Love Me Green. Jak widać pianka jest bardziej zwarta. Pharmaceris niestety spływa z dłoni i rozpuszcza się pod wpływem jej ciepła. Jest bardziej wodnista.
Zapach
No tu zdjęciami nie pomogę :)
Jednak dla mnie również na korzyść Love Me Green. Ma świeży,cytrusowy zapach czego nie powiem o Pharmaceris.
Działanie
Tu chyba będzie remis.
Obie koją skórę, obie dobrze oczyszczają.
Pharmaceris ma ten duży plus, że pomaga dłoniom ślizgać się po skórze. Nie wiem jak opisać ten efekt.
Love Me Green w pewnym momencie jakby znika z twarzy i mam wrażenie nie trę dłońmi o skórę,jakbym myła twarz sama wodą.
Jednak po Pharmaceris mam uczucie lekkiego ściągnięcia skóry, czego przy LmG nie zaznałam. Mało tego daje uczucie świeżości.
Cena
Pharmaceris to koszt ok. 25 zł za 150 ml (często w promocji Super Pharm)
Love Me Green to koszt 49,90 zł za 100 ml (TUTAJ)
Mam nadzieję, że ten post będzie dla Was choć odrobinę pomocny. Moim zwycięzcą, nieznacznie, ale jednak jest Love Me Green.
Znacie te pianki? Używałyście ich? Może polecacie jakieś inne?
Żadnej z tych pianek nie miałam, ale bardzo sobie chwalę produkty tej konsystencji z vichy, LRP i Decubal'a;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam tych pianek;)
OdpowiedzUsuńmi pianki wydają sie dużo mniej wydajne niz żele :)
OdpowiedzUsuńJak na razie preferuję żele ale wezmę Twoją opinię pod uwagę przy następnych zakupach:)
OdpowiedzUsuńRównież myślę ze pianki sa mało wydajne
OdpowiedzUsuń