wtorek, 9 kwietnia 2013

Suzi Weiss-Fischmann w Warszawie :)


Witajcie :)
Od wczorajszego wieczoru uśmiech z ust mi nie schodzi. Dlaczego? Już Wam tłumaczę.
Jakiś czas temu,na Facebookowym profilu O.P.I. Poland organizowany był konkurs. W zasadzie losowanie. Nagrodą była wejściówka na konferencję O.P.I z udziałem Pierwszej Damy Paznokci – Suzi Weiss-Fischmann..... Jakież było zdziwienie gdy okazało się, że wejściówka trafiła do mnie!

Konferencja odbyła się w warszawskim Klubie Bankiera. Piękny budynek, piękne wnętrza.



 Od progu przyjemności. Jeden ze sponsorów, firma Kamron, umilał spotkanie serwując pyszne napoje (z niewielką ilością %). 




W oczekiwani na rozpoczęcie przesympatyczne Panie z salonu Fiuu Fiuu (kolejny sponsor wydarzenia) wykonywały manicure produktami O.P.I.. Na paznokciach pojawiał się wybrany przez nas kolor z nadchodzącej kolekcji San Francisco. 



Oj, miło jest oderwać się na chwilę od zgiełku i oddać w ręce specjalistki. Moje paznokcie są zachwycone. Gości na nich piaskowy It's All San Andrea's Fault.


 W gablotach, oprócz buteleczek lakieru, znajdowały się kolorowe, kobiece aparaty Nikon. W przepięknych kolorach. Firma również sponsorowała spotkanie i doskonale wpasowała się jego klimat.



I przyszedł czas na najważniejszą osobę tego eventu. Suzi Weiss-Fischmann.
Przesympatyczna osoba. Opowiedziała zgromadzonym gościom o swojej drodze na szczyt, o inspiracjach, o współpracach ze znanymi osobami. Według Suzi, lakier do paznokci przestał być jedynie kosmetykiem, a stał się nieodłącznym dodatkiem. Dodatkiem pozwalającym wyrażać kobietom swoje „ja”. I ja się całkowicie z tym zgadzam.
Miło słuchało się tego co mówiła. To co spodobało mi się w Suzi to otwartość i szczerość. Na pytanie, który z kolorów O.P.I. jest jej ulubionym odparła „Ten, który w danej najwięcej zarobi”. Niektórym zapewne wydało się...kontrowersyjne. Jednak, nie oszukujmy się, każdy z czegoś żyje. Ja osobiście dość mam płynących z każdej strony zapewnień, że ktoś robi coś z pasji i miłości do piękna. Pasja to jedno, widać ją w tej kobiecie, ale gdyby pewne rzeczy ograniczały się tylko do pasji nikt nie wychodziłby z tym do ludzi tylko trzymał swą pasję w domowych ścianach.

Dowiedzieliśmy się również, dlaczego "polskie" lakiery z kolekcji Euro Centrale mają takie a nie inne nazwy.




Fascynujące jest to, że odcienie O.P.I. od 30 lat powstają w tej samej, jednej głowie. Nie podczas burzliwych obrad grupy projektantów. W jednej głowie od wielu lat. Odcienie podążające za światowymi trendami mody, odcienie inspirowane jedzeniem, kwiatami, ludźmi, miastami.

Zaprezentowano nam również piękny film promocyjny marki O.P.I.
I narobiono smaka wspominając o już niebawem dostępnych seriach limitowanych
(m.in. Bond Girls)

Rozmowa była bardzo ciekawa. Dzięki niej patrzę na lakiery z nieco innej strony. Fantastyczne jest to, że pomysł rodzący się w głowie jednej osoby może uszczęśliwić miliony osób na całym świecie :)
Fantastyczne jest to, że Suzi jest niesamowicie ciepłą osobą. Mówi do ludzi, słucha ludzi, patrzy na ludzi. Nie tworzy dystansu, była dostępna dla każdej osoby znajdującej się na spotkaniu. Niezależnie czy była to twarz z pierwszych stron gazet czy, tak jak ja, osoba zupełnie nieznana.
Uścisnęła mi rękę jakby znała mnie od lat, rozmawiała ze mną bez skrępowania,z uśmiechem.




Po części oficjalnej zaproszono nas na taras zimowy gdzie podany został lunch. Pyszny :) Zaserwowano krem z cukini z suszonymi pomidorami, duszone w sosie grzybowym mięso,a na deser chrupiącą śmietanowo-truskawkową słodkość. Oczywiście wszystko w towarzystwie pysznych win.
Pojawiło się kilka znanych osób, m.in. Dorota Czaja-Bilska, Magda Modra czy pan Ryszard Rembiszewski.



Przy wyjściu czekała na mnie jeszcze jedna niespodzianka, upominki od sponsorów konferencji. Bardzo miło dostać taką paczuchę.


Spotkanie bardzo udane. Interesujące, w miłej atmosferze.
Dziękuję OPI Poland, za możliwość uczestniczenia w nim :)
Teraz już wiecie czemu uśmiech nie schodzi z mej twarzy ;)

17 komentarzy:

  1. Musisz koniecznie pochwalić się zawartością paczuchy XD
    Na mnie te lakiery nie zrobiły zbyt dobrego wrażenia, miniaturka z SB okazała się bubelkiem, ale chętnie bym przetestowała jakąś pełnowymiarową wersję aby sprawdzić czy to SB dał do środka jakieś feralne egzemplarze czy wszystkie OPI tak mają ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ale zazdroszczę ;) Z relacji i zdjęć wynika, że konferencja była bardzooo udana. Tak jak wspomniała poprzedniczka, koniecznie pochwal się upominkami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem tyle: MEGA ZAZDROSZCZE!!! :)

    Koniecznie pokaż co masz w paczuszce:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne streszczenie, normalnie czuję jak bym tam była razem z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdyby ode mnie to zależało to zabrałabym Was wszystkie :D

      Usuń
  5. Bardzo mi się spodobała Twoja relacja. Opisujesz dokładnie, ale też widać Twoją radość z uczestnictwa w tym wydarzeniu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę spotkania! Czekam na prezentację lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jako oddana fanka OPI szczerze zazdroszczę takiego spotkania:) Pokazuj prędko co tam masz w tych cudnych paczuszkach, bo jestem bardzo ciekawa;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się z każdym słowem. Było to niezapomniane przeżycie.

    OdpowiedzUsuń
  9. zazdroszczę takiego spotkania :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Odwiedzam każdą osobę zostawiającą po sobie ślad ;) Reklamy i zaproszenia nie będą publikowane.